Loomio

Temat: BEZPIECZNE NAUCZYCIELKI I PERSONEL PRZEDSZKOLI: Dyrekcja podejmuje decyzje o pracy w trybie zdalnym lub hybrydowym

MM Marta Malesińska Public Seen by 175

Szkoły podstawowe i ponadpodstawowe z uwagi na fakt, że ich działanie stacjonarne przyczyniło się do wzrostu zakażeń koronawirusem, przeszły na tryb pracy zdalnej.

Przedszkola pracują bez zmian:

  • Nauczycielki i personel tych placówek boją się zakażenia, a rząd ignoruje ich bezpieczeństwo.

  • Procedury pracy przedszkoli nie zmieniły się od 1 września, podczas gdy dramatycznie zmieniła się sytuacja epidemiczna. 

  • Pracownicy zatrudnieni w przedszkolach nie są w wystarczający sposób chronieni przed zakażeniem, w żaden sposób nie jest również monitorowana transmisja wirusa w tych placówkach.

    Edit: W tym punkcie nie chodzi o to czy zamykanie przedszkoli jest dobre czy złe. Wiadomo, że dla małych dzieci brak codziennego kontaktu z rówieśnikami jest bardzo zły, a edukacja zdalna w przypadku tak małych dzieci nie sprawdza się. Zamknięcie przedszkoli wiąże się również z problemem związanym z zapewnieniem opieki nad dziećmi przez rodziców. Niemniej jednak, w przypadku zakażeń koronawirusem w placówce, przepisy nakazują skierowanie części personelu i dzieci na kwarantannę lub zamknięcie całego przedszkola. W tej chwili decyzję o zamknięciu podejmuje przypadkowa urzędniczka lub urzędnik Sanepidu, który nie zna specyfiki pracy danej placówki. W naszym rozwiązaniu chodzi o to, aby decyzja o formie pracy szkoły należała do dyrektorki/dyrektora i organu prowadzącego (samorządu) a nie Sanepidu.

    Podsumowując: czasem zamknięcie placówki lub ograniczenie jej pracy jest konieczne ze względu na ryzyko zakażenia dzieci i personelu. Dyrektorki przedszkoli postulują, aby decyzja należała do nich, a nie przypadkowych osób z Sanepidu.


Rozwiązanie:
Umożliwienie dyrektorom i organowi prowadzącemu przedszkole podejmowania  decyzji w sprawie przejścia placówki na pracę w trybie zdalnym.


Poniżej możesz:

  • ocenić tę propozycję rozwiązania (odpowiadając na pytanie w ankiecie),

  • skomentować tę propozycję rozwiązania lub zaproponować własne rozwiązanie w tym obszarze (korzystając z opcji "Komentarz")

D

Dorota Łoboda Sun 27 Dec 2020 10:43AM

W tym punkcie nie chodzi o to czy zamykanie przedszkoli jest dobre czy złe. Wiadomo, że dla małych dzieci brak codziennego kontaktu z rówieśnikami jest bardzo zły, a edukacja zdalna w przypadku tak małych dzieci nie sprawdza się. Zamknięcie przedszkoli wiąże się również z problemem związanym z zapewnieniem opieki nad dziećmi przez rodziców. Niemniej jednak, w przypadku zakażeń koronawirusem w placówce, przepisy nakazują skierowanie części personelu i dzieci na kwarantannę lub zamknięcie całego przedszkola. W tej chwili decyzję o zamknięciu podejmuje przypadkowa urzędniczka lub urzędnik Sanepidu, który nie zna specyfiki pracy danej placówki. W naszym rozwiązaniu chodzi o to, aby decyzja o formie pracy szkoły należała do dyrektorki/dyrektora i organu prowadzącego (samorządu) a nie Sanepidu.

Podsumowując: czasem zamknięcie placówki lub ograniczenie jej pracy jest konieczne ze względu na ryzyko zakażenia dzieci i personelu. Dyrektorki przedszkoli postulują, aby decyzja należała do nich, a nie przypadkowych osób z Sanepidu.

AM

Agnieszka Mierzewska Thu 24 Dec 2020 9:42AM

Jestem nauczycielką przedszkola. Napiszę jak to wygląda z mojej perspektywy.

  1. Zgadzam się w 100% z tym, że przedszkola powinny pracować stacjonarnie. Po pierwsze ze względu na dobro dzieci - ich rozwój społeczny, emocjonalny, poznawczy i fizyczny (dzieci powinny jak najmniej czasu spędzać przed komputerem). Po drugie ze względu na logistykę - rodzice nie zawsze mogą zapewnić opiekę małemu dziecku w domu + z edukacji zdalnej korzysta w pierwszej kolejności starsze rodzeństwo.

    Dlatego uważam, że dla personelu przedszkola powinny być zapewnione testy i szczepionki oraz wszelkie środki umożliwiające pracę stacjonarną w bezpiecznych warunkach.

  2. Prawda jest jednak taka, że odbywają się zdalne zajęcia w przedszkolach. U nas wygląda to tak, że zajęcia zdalne są zapewnione dla dzieci przebywających w domach. Są dzieci, których rodzice nie puszczają do przedszkola, bo boją się wirusa (w mojej 15osobowej grupie jest dwójka takich dzieci). Są dzieci, które przebywają na kwarantannie 20 dni. Jeśli zakażony jest rodzic lub rodzeństwo to chory jest 10 dni na kwarantannie, a osoby z nim mieszkające jeszcze dodatkowe 10 dni. Te dzieci również mają możliwość korzystania z zajęć online.

    Dlatego należy wspierać nauczycieli prowadzących zajęcia zdalne, bo takie się odbywają - poprzez szkolenia, platformy z materiałami, pomysłami itp.

    Dwa dni prowadziłam zajęcia na żywo z moją grupą (5latki) na Zoomie i przebiegło to bardzo sprawnie - dzieci są w stanie tak pracować.

  3. Podsumowując wsparcie dla dyrektorów i nauczycieli powinno iść dwutorowo - zarówno w pracy stacjonarnej jak i zdalnej.

  4. Pozostawienie dyrektorom decyzji w sprawie zamknięcia placówki jest decyzją słuszną. Z doświadczeń mojej placówki wynika, że bardzo trudno jest się skontaktować z sanepidem. Oni też niechętnie podejmują decyzję o zamknięciu (nawet na kilka dni), ale czasem jest to konieczne, żeby przerwać transmisję wirusa.

PK

Piotr Kaliszek Tue 29 Dec 2020 7:53AM

Wypowiedzi @Dorota Łoboda i @Agnieszka Mierzewska w zupełności tłumaczą intencje i praktykę działania propozycji. Zadziwia, że tak wiele osób ocenia źle pomysł przekazania decyzji w tym względzie dyrektorowi placówki.
Dodałbym tylko, że zabrakło tu informacji o możliwości pracy hybrydowej. Na początku roku szkolonego ta wskazywana była jako optymalna - pozwalałaby rozgęścić placówki, dzięki czemu realnym stawałoby się zachowanie zasad epidemiologicznych (kompletnie fikcyjnych w niesłychanie przeludnionych w większych miastach szkołach) przy jednoczesnym choć częściowym utrzymaniu osobistych kontaktów.

D

Dorota Łoboda Wed 30 Dec 2020 2:49PM

Wydaje mi się, że te oceny wynikają z niezrozumienia rozwiązania, dlatego edytowałam opis, żeby wytłumaczyć, że nie oceniamy w tym punkcie tego czy nauka zdalna jest odpowiednia dla przedszkolaków, bo wszyscy wiemy, że nie. Rozważamy kto powinien podejmować decyzję o zamknięciu - przypadkowa urzędniczka Sanepidu czy dyrektorka znająca dobrze swoje przedszkole. Dodaję do rozwiązania edukację hybrydową tak jak zaproponowałeś.

DU

Deleted account Sat 9 Jan 2021 5:33PM

Jestem za. Po pierwsze - nie szkodzić. Dyrekcja to pierwszy bufor między nauczycielami, a rządzącymi. Niech oni, rządzący, biorą odpowiedzialność za młode pokolenia. Dystans niech trwa, póki rządzący nie podejmą decyzji. Za wszystko będą rozliczeni.